Policjanci odnaleźli mężczyznę, który poszedł na grzyby i wpadł do bagna. Całą noc spędził w lesie wołając o pomoc
Szczęście w nieszczęściu miał 30-latek, który poszedł na grzyby z psem i wpadł do bagna. Całą noc spędził w lesie wołając o pomoc. Krzyk mężczyzny usłyszeli dwaj nastolatkowie, którzy zadzwonili na numer alarmowy. W dotarciu do mężczyzny pomógł jego pies, który doprowadził policjantów do swojego pana. Policjanci zaprowadzili przemoczonego i wystraszonego mężczyznę do radiowozu, tam go ogrzali, a następnie odwieźli do domu.
Dodano: 23.08.2024