Koronawirus. Interwencje wobec osób łamiących ograniczenia i nakazy
Policjanci każdego dnia sprawdzają czy osoby objęte kwarantanną, przestrzegają obowiązku przebywania w miejscu zamieszkania oraz czy mieszkańcy naszego powiatu przestrzegają ograniczeń związanych z przemieszczaniem i grupowaniem się. Pamiętajmy, że nowe przepisy nie są przeciwko nam, a dla nas i to od nas nas zależy, jak szybko poradzimy sobie z obecną sytuacją.
Dla policjantów i funkcjonariuszy innych służb ostatnie tygodnie to czas wytężonej pracy. Policjanci każdego dnia sprawdzają czy osoby objęte kwarantanną, przestrzegają obowiązku przebywania w miejscu zamieszkania oraz czy mieszkańcy naszego powiatu przestrzegają przepisów ograniczających swobodne poruszanie się. Funkcjonariusze w tym celu wykorzystują także drona, który z powietrza sprawdza okolice parków i innych miejsc, gdzie mogą zbierać się ludzie.
Tegoroczne święta pokazały nam, że ełczanie z reguły stosują się do zaleceń służb. Wprawdzie policjanci podejmowali interwencje wobec osób łamiących zasady bezpieczeństwa, jednak były to sytuacje incydentalne.
Między innymi w piątek wieczorem policjanci patrolujący ulice miasta zauważyli dwóch mężczyzn, którzy, którzy siedzieli na schodach jednej z kamienic w centrum miasta, blisko siebie, nie zachowując bezpiecznej odległości. Jeden z mężczyzn nich oświadczył, że wyszedł z domu, bo się nudził. Drugi natomiast chciał iść do sklepu monopolowego.
Natomiast w Poniedziałek Wielkanocny policjanci i ratownicy medyczni interweniowali w stosunku do 37-letniego mieszkańca powiatu ełckiego, który będąc pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych przechodził ulicą Kilińskiego. Mężczyzna twierdził, że pił alkohol i zażywał środki odurzające z osobami, które w ostatnim czasie wróciły z Belgii i Holandii i powinny być objęte kwarantanną.
Policjanci podczas Świąt Wielkanocnych ujawnili również mężczyznę, który po powrocie z zagranicy nie zastosował się do zasad kwarantanny domowej i nie zważając na, to że może stanowić zagrożenie dla zdrowia innych opuścił miejsce zamieszkania.
Wszystkie osoby, które lekkomyślnie naruszają obowiązujące obostrzenia, ryzykują zdrowiem, a nawet życiem nie tylko swoim, ale i innych osób muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Przypominamy, że za niestosowanie się do obowiązujących ograniczeń grozi kara grzywny o 5.000 zł oraz kara administracyjna do 30 000 nakładana przez inspektora sanitarnego.
Pamiętajmy, że nowe przepisy nie są przeciwko nam, a dla nas i to od nas nas zależy, jak szybko poradzimy sobie z obecną sytuacją.