Nie miał uprawnień do kierowania, dlatego nie zatrzymał się do kontroli. Odpowie za przestępstwo
29-letni mieszkaniec powiatu białostockiego, jadąc motocyklem nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Tłumaczył, że próbował uciec, bo bał się konsekwencji za brak uprawnień. Mężczyźnie grozi teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia oraz bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów nawet do 15 lat.
Policjanci zatrzymywali do kontroli drogowej motocyklistę poruszającego się ulicami Ełku. Mężczyzna na widok policjantów przyspieszył i zaczął uciekać. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się. Po kilkukilometrowym pościgu motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się na jezdnię. Nie doznał żadnych obrażeń i nie potrzebował pomocy medycznej. Okazało się, że powodem ucieczki był brak uprawnień do kierowania i strach przed konsekwencjami. Policjanci na miejscu ukarali 29-latka mandatami za wykroczenia, które popełnił.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli. Zgodnie z kodeksem karnym grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności oraz bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów na okres od roku do 15 lat.