Wyrywał kobietom torebki. Został zatrzymany
Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o kradzież kobiecych torebek. Mężczyzna trzykrotnie „wyrwał” torebki z rąk swoich ofiar i próbował ukraść kolejną, jednak ze względu na postawę kobiety nie udało mu się tego dokonać. Został zatrzymany kilkadziesiąt minut po tym zdarzeniu. Policjanci zabezpieczyli także samochód, którym 22-latek poruszał się podczas przestępstw. Drogę do jego mieszkania wskazał policyjny pies służbowy.
Policjanci otrzymali wczoraj informację, że na terenie miasta doszło to tzw. kradzieży na wyrwę. Z treści zgłoszenia wynikało, że przy kobiecie zatrzymał się samochód, którego kierowca wypytywał o drogę. W trakcie rozmowy nagle wyrwał z rąk rozmówczyni torebkę, wsiadł do auta i szybko odjechał. Nie było to jedyne zgłoszenie w takiej sprawie tego dnia.
Młody mężczyzna był na tyle zuchwały, że w krótkim okresie ukradł torebki trzem starszym kobietom i usiłował ukraść kolejnej, jednak w ostatnim przypadku pokrzywdzona nie dała jej sobie wyrwać. Za każdym razem sposób działania był bardzo podobny – mężczyzna rozpoczynał rozmowę, gwałtownie wyrywał torebkę i uciekał samochodem.
Kobiety oprócz torebek straciły znajdujące się w nich portfele, karty bankomatowe, dokumenty, telefony komórkowe i klucze.
Niezwłocznie po otrzymaniu informacji policjanci rozpoczęli działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy. Na jednej z ulic Ełku zauważyli czerwony samochód odpowiadający opisanemu przez osoby pokrzywdzone. Jego kierowca na widok funkcjonariuszy podjął próbę ucieczki. Po krótkim pościgu zatrzymał swoje auto, wysiadł z niego i uciekł do budynku. Na miejsce został skierowany przewodnik z psem służbowym. Pies bezbłędnie wskazał drogę ucieczki sprawcy i doprowadził policjantów pod drzwi mieszkania, w którym mężczyzna się schował. 22-latek został zatrzymany. Swoje zachowanie usprawiedliwiał tym, że wcześniej ktoś w innym mieście ukradł torebkę jego żonie, więc on postanowił w ten sposób zrekompensować sobie straty.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wybrał z portfeli pieniądze, a pozostałe rzeczy zapakował do foliowego worka i wrzucił do stawu. Kryminalni wyłowili reklamówkę i odzyskali skradzione rzeczy.
Mężczyzna odpowie za kradzież dokumentów, ukrywanie ich, naruszenie czynności narządu ciała kobiety. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń.