Kierowca opla dachował w rowie
Do zdarzenia doszło w okolicy Prostek na drodze krajowej nr 65. Z ustaleń policjantów wynika, że przyczyną dachowania opla był nieprawidłowo wykonany manewr wyprzedzania przez jego kierowcę. Na szczęście nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. 33-latek, który spowodował zdarzenie miał prawo jazdy od września br.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj w okolicy Prostek. Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem marki Opel jadąc z Prostek w stronę Ełku na prostym odcinku drogi wykonywał manewr wyprzedzania. 33-letni kierowca stracił wówczas panowanie nad swoim pojazdem i uderzył w tył poprzedzającego go chryslera. W wyniku tego opel zjechał na lewą stroną stronę drogi i wjeżdżając do rowu dachował. 33-letni mieszkaniec powiatu grajewskiego został zbadany przez pogotowie ratunkowe, ale nie wymagał hospitalizacji. Chrysler, w którego uderzył 33-latek został zarysowany, nikomu z jego pasażerów nic się nie stało.
Kierowca opla był trzeźwy, jechał sam. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem i punktami karnymi.
Policjanci ustali, że 33-latek od niedawna jest kierowcą-miał prawo jazdy od września br.
Apelujemy do młodych kierowców o szczególną ostrożność i rozwagę na drogach, zwłaszcza podczas trudnych warunków atmosferycznych. Prawo jazdy daje nie tylko prawo do poruszania się do drogach, ale też niesie za sobą ogromną odpowiedzialność za siebie i innych uczestników ruchu drogowego.
-
zdarzenie drogowe w okolicy Prostek
