Okradł mieszkanie nieobecnego sąsiada – zastał zatrzymany chwilę po zdarzeniu
Zarzut kradzieży usłyszał 28-letni ełczanin, który przez uchylone okno wszedł do mieszkania sąsiada i ukradł stamtąd sprzęt elektroniczny oraz żywność o wartości blisko 1.400 złotych. Mężczyzna zauważony przez policjantów zaczął uciekać. Gdy skończyła mu się droga ucieczki wybił szybę w swoim mieszkaniu, wskoczył do środka i próbował tam się ukryć się. Został zatrzymany. Mężczyźnie grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności, ponieważ przestępstwa dopuścił się w warunkach tzw. „recydywy”.
Do zdarzenia doszło w miniony wtorek, gdy policjanci interweniowali na jednym z ełckich osiedli. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił młody mężczyzna, który na ich widok zaczął uciekać. W końcu wybił szybę w oknie, jak się okazało swojego mieszkania, i wskoczył do środka. Policjanci weszli za nim. Wtedy okazało się, dlaczego 28-latek próbował uniknąć spotkania z nimi. W jednym z pokojów policjanci odnaleźli rzeczy, których kradzież chwilę wcześniej zgłosił inny mieszkaniec tego budynku.
Policjanci ustalili, że 28-latek dokonał kradzieży z mieszkania wchodząc do środka przez uchylone okno. Jego łupem padły m.in. telewizor, tablet, telefon i artykuły spożywcze wycenione na kwotę prawie 1.400 złotych. Skradzione rzeczy od razu po odzyskaniu zostały przekazane prawowitemu właścicielowi.
W chwili zatrzymania 28-latek był pijany, miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Mężczyzna odpowie w warunkach tzw. recydywy. Kodeks karny za kradzież w takim przypadku przewiduje karę nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.