POMOC PRZYSZŁA NA CZAS. POLICJANCI ODNALEŹLI ZAGINIONEGO 87-LATKA
Pomyślnie zakończyły się poszukiwania 87-letniego schorowanego mężczyzny, który samodzielnie, bez telefonu i ciepłej odzieży wyszedł z mieszkania. Po trzech godzinach intensywnych poszukiwań ełccy policjanci znaleźli go leżącego w śniegu w rejonie starego nasypu kolejowego. Wychłodzony 87-latek trafił do szpitala.
Zaniepokojona rodzina zgłosiła policjantom zaginięcie 87-letniego mężczyzny wczoraj po godzinie 18.00. Z uwagi na ujemną temperaturę, wiek zaginionego oraz jego problemy zdrowotne natychmiast zaangażowano w poszukiwania kilkudziesięciu policjantów z Ełku, z Oddziału Prewencji Policji z Olsztyna oraz przewodników z psami tropiącymi. W działania włączyli się także strażacy z Prostek.
Policjanci ustalili, że 87-letni mieszkaniec Prostek cierpi na zaniki pamięci i sam, bez telefonu wyszedł z domu około godziny 14.00. Mężczyzna ubrany był nieadekwatnie do pogody, miał na sobie tylko marynarkę i lekkie spodnie, był bez kurtki. Bliscy zaginionego nie mogli go odnaleźć i nawiązać z nim kontaktu, dlatego poprosili o pomoc policjantów. Funkcjonariusze prowadzili różnorakie działania poszukiwawcze, m.in. rozpytywali mieszkańców miejscowości, sprawdzali szpitale, ogródki działkowe, miejsca, gdzie wcześniej bywał zaginiony. Do poszukiwań zostały także użyte dwa psy tropiące. Około godziny 21:00 intensywne działania przyniosły rezultat. Policjanci odnaleźli 87-latka w rejonie starego nasypu kolejowego, gdzie leżał na śniegu.
Asp. Tomasz Gorzoch, dzielnicowy z gminy Prostki, który brał udział w akcji poszukiwawczej, podkreśla, że z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne wielką rolę w działaniach odgrywał czas:
„W tych poszukiwaniach liczyła się każda minuta. Znamy osobiście pana Władysława i jego rodzinę, wiedzieliśmy gdzie on bywa, gdzie lubi spędzać czas i w pierwszej kolejności sprawdziliśmy te miejsca. Później wspólnie z rodziną zauważyliśmy ślady obuwia na śniegu w rejonie starego nasypu kolejowego. Okazało się, że tam leżał pan Władysław”.
Mężczyzna był wychłodzony i nieprzytomny. Policjanci udzieli mu pierwszej pomocy i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. 87-latek po zbadaniu został zabrany do szpitala.
Pamiętajmy o seniorach, bo oni sami o sobie zapominają
Warmińsko-mazurscy policjanci realizują projekt „Pamiętaj o mnie, bo ja zapominam”, którego celem jest zwrócenie uwagi osób będących blisko seniorów, szczególnie tych cierpiących na zaniki pamięci, na ich potrzeby i bezpieczeństwo. Bo oni sami o tym zapominają.
Poszukiwania w powiecie ełckim zakończyły się szczęśliwie, ale co podkreślają policjanci, są one w odniesieniu do osób z I kategorii, zawsze bardzo trudne.
Dlaczego priorytetowa I kategoria poszukiwań?
Przypomnijmy, osoba zaginiona kategorii I – zgodnie z przepisami to osoba, która opuściła nagle ostatnie miejsce swojego pobytu w okolicznościach uzasadniających podejrzenie popełnienia na jej szkodę przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności, albo uzasadniających podejrzenie zagrożenia dla jej życia, zdrowia lub wolności. W szczególności są to osoby, których okoliczności zaginięcia wskazują na realną możliwość popełnienia przez nią samobójstwa. Jest to także osoba małoletnia do lat 15 i jej zaginięcie zgłoszono po raz pierwszy, bądź osoba, która z powodu wieku, choroby, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych nie może kierować swoim postępowaniem albo wymaga opieki lub pomocy innych osób.
Jak powiedziała nadkom. Katarzyna Szewioła z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie, podczas poszukiwań osób z I kategorii ścigamy się z czasem, który skracają niskie temperatury, choroba, nieadekwatne do pogody, jak w tym przypadku, ubranie. Starsze osoby często są w słabej kondycji zdrowotnej. Muszą przyjmować leki. Mają zaniki pamięci i orientacji przestrzennej. Często nie możemy skierować policyjnych sił i środków w konkretne miejsce, ponieważ we większości przypadków członkowie rodzin osób zaginionych nie wiedzą, gdzie mogły one pójść. Nie sprzyja nam także to, że osoby starsze często w ogóle nie korzystają z telefonu komórkowego.
Co pomaga w poszukiwaniu osób z zanikami pamięci?
Na pewno wszystkie szczegółowe informacje - o stanie zdrowia, chorobach, czasie, w którym osoba zaginiona opuściła miejsce zamieszkania, o kierunku w którym się udała, o ubiorze osoby zaginionej, jej rysopis, aktualna fotografia, informacja czy miała przy sobie pieniądze, dokładne sprawdzenie posesji, miejsca zamieszkania, sprawdzenie, czy osoba zaginiona nie przebywa u innych członków rodziny lub przyjaciół, wykorzystanie przez rodzinę do poszukiwań portali społecznościowych,
Szczególnie w odniesieniu do osób cierpiących na zaniki pamięci, informacja, czy odzież którą ma na sobie osoba zaginiona posiada „systemy alarmowe” np. czip lawinowy (to wszywka w kurtkach górskich, które odbijają sygnał lasera w poszukiwaniach w śniegu. Taką kurtkę posiadała Maja, która była poszukiwana w ramach Child Alert i to urządzenie było wykorzystywane w ramach poszukiwań). Dużą pomocą jest dla policjantów to, że osoba zaginiona ma przy sobie aktywny telefon komórkowy.
Więcej o szczegółach policyjnego projektu: http://www.warminsko-mazurska.policja.gov.pl/ol/aktualnosci/17261,KWP-Pamietaj-o-mnie-bo-ja-zapominam.html