Z tartaku ukradli pelet opałowy, żeby sprzedać go przez Internet – usłyszeli zarzuty
Do policyjnego aresztu trafił 45-letni pracownik tartaku, który wywiózł z firmy pelet opałowy oraz jego 27-letni znajomy, który najpierw pomógł w kradzieży, a następnie sprzedał pelet osobie, która ogłaszała przez Internet chęć zakupu takiego towaru. Obaj usłyszeli już zarzuty. Teraz grożą im kary nawet 5 lat pozbawienia wolności .
W piątek ełccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży peletu opałowego o wartości blisko 7.000 zł., do której dojść miało na terenie jednego z tartaków w powiecie ełckim. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że czynu tego dokonał 45-letni pracownik firmy. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna wywiózł z terenu zakładu pelet i załadował go do samochodu ciężarowego, podstawionego wcześniej przez jego 27-letniego znajomego, który następnie wywiózł skradziony towar i sprzedał osobie, która ogłaszała przez Internet chęć zakupu takiego produktu. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Teraz grożą im kary nawet 5 lat pozbawienia wolności.