Policjant ruchu drogowego czujny także w czasie wolnym
Policjant z Ełku w czasie wolnym od służby ujął kierowcę, który niebezpiecznie poruszał się po drodze S61. Od kierowcy było czuć alkohol, miał bełkotliwą mowę i ledwie mógł utrzymać się na nogach. Została mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu.
Służba w Policji to coś więcej niż praca w wyznaczonych godzinach. Nawet jak się jest w czasie wolnym to pewne nawyki policjant ma takie, jak podczas służby.
Pokazuje to przykład ełckiego policjanta z Wydziału Ruchu Drogowego. Funkcjonariusz jadąc drogą ekspresową (11.04.2024 r.) zauważył poruszającego się przed nim volkswagena, którego sposób jazdy zwrócił jego uwagę i wywoływał duży niepokój. Kierujący tym pojazdem jechał na przemian raz jednym, raz drugim pasem, zjeżdżał na pobocze. Poruszał się z nieadekwatną do warunków drogowych prędkością. Takim stylem jazdy ewidentnie stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. Policjant zareagował i przy możliwej okazji próbował przerwać kierowcy dalszą niebezpieczną jazdę.
Kierowca, widząc, że ktoś chce mu uniemożliwić poruszanie się próbował uciekać. Nie zastosował się do znaku „nakaz jazdy z lewej strony znaku” i ostatecznie zatrzymał się na wysepce ronda. Mężczyzna był kompletnie pijany, miał bełkotliwą mowę oraz problemy z utrzymaniem równowagi i zdecydowanie nie był w stanie bezpiecznie jechać samochodem. Ponadto awanturował się i nie chciał dobrowolnie opuścić auta.
75-latek nie poddał się na badanie zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, więc została mu pobrana krew do badań w tym kierunku.
Konsekwencje za kierowanie w stanie nietrzeźwości to: kara do 3 lat pozbawienia wolności, minimum 5000 złotych świadczenia oraz zakaz kierowania.
