Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

5-latka sama w domu. Policjanci znaleźli ją płacząca na balkonie

Policjanci interweniowali wczoraj na Konieczkach, gdzie w mieszkaniu przebywało 5-letnie dziecko bez opieki. Oficera dyżurnego zaalarmowali mieszkańcy, którzy widzieli płaczącą dziewczynkę na balkonie na 1.piętrze w bloku. Okazało się, że opiekująca się nią babcia wyszła z mieszkania 1,5 wcześniej, bo wnuczka spała. Policjanci ustalają, czy w tej sytuacji doszło do popełnienia przestępstwa.

Wczoraj przed godziną 18:00 oficer dyżurny otrzymał informację, że na jednym z ełckich osiedli prawdopodobnie zostawiono dziecko bez opieki, bo od dłuższego czasu stoi na balkonie i płacze. Policjanci natychmiast pojechali pod wskazany adres i potwierdzili ten fakt. Okazało się, że mała dziewczynka stoi na balkonie na taborecie, cały czas płacze, a także wyrzuca przez balkon pościel i ubrania. Drzwi od mieszkania, w którym przebywało dziecko były zamknięte, na pukanie nikt nie odpowiadał. Dlatego policjanci, żeby jak najszybciej udzielić dziecku pomocy, weszli do dziewczynki na balkon. Okazało się, że w mieszkaniu nie ma żadnego opiekuna, a dziecko jest tam zupełnie samo. Policjanci starali się uspokoić przestraszoną dziewczynkę, jednak ona nie potrafiła powiedzieć jak się nazywa, ile ma lat oraz gdzie są jej rodzice.  

Funkcjonariusze wezwali na miejsce strażaków, ponieważ drzwi wejściowe były zamknięte i nie można ich było otworzyć od wewnątrz. Dziewczynka razem z nimi, przy pomocy drabiny opuściła bezpiecznie mieszkanie.

Chwilę potem do interweniujących policjantów podeszła kobieta, która powiedziała, że jest babcią dziewczynki. Twierdziła, że opiekuje się 5-letnią wnuczką pod nieobecność rodziców, a dziś wyszła z mieszkania około 1,5 godziny temu, bo wnuczka spała. 

Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sytuacji i ustalają, czy doszło do przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życiu lub zdrowia. 

Powrót na górę strony