Numer alarmowy nie służy do prywatnych rozrachunków
Miała być nietrzeźwa kierująca, która jeździ samochodem z dzieckiem. W rzeczywistości powodem wezwania policji były wcześniejsze konflikty i chęć zrobienia kobiecie na złość. Za bezpodstawne wezwanie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Numer alarmowy 112 jest powszechnie znany. Wydawać by się mogło, że każdy wie, iż numer ten należy wybierać tylko z określonym przeznaczeniem – w sytuacjach zagrażających życiu, zdrowiu czy mieniu. Niestety, policyjna praktyka pokazuje, że wciąż spotykamy się z bezmyślnymi zachowaniami mieszkańców, którzy niepotrzebnie angażują służby.
Jedna z takich sytuacji miała miejsce w miniony weekend w powiecie ełckim.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o podejrzeniu nietrzeźwej kierującej, która jeździ po mieście z małym dzieckiem. Opisany pojazd został przez policjantów zatrzymany do kontroli. Za kierownicą siedziała trzeźwa kobieta. Policjanci nie stwierdzili złamania przez nią prawa.
Okazało się jednak, że zgłoszenie wpłynęło od znanej jej osoby i było wynikiem wcześniejszego konfliktu i nieporozumień. Wybranie numeru 112 było tylko po to, żeby dokuczyć kobiecie i narazić ją na nieprzyjemności.
Osobę zgłaszające czekają teraz konsekwencje.
Przypominamy!
Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń Art. 66 § 1: Kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.