Uderzył pracownika ochrony sklepu bo ten poprosił go, by chwilę poczekał, ponieważ w związku z epidemią w sklepie obowiązuje limit klientów
Kara 2 lat pozbawienia wolności grozi 38-letniemu mężczyźnie, który groził, odepchnął i uderzył w twarz pracownika ochrony sklepu, bo ten poprosił go, by chwilę poczekał, ponieważ w sklepie jest już maksymalna liczba klientów.
Do nieprzyjemnej sytuacji związanej z egzekwowaniem przestrzegania obostrzeń związanych z pandemią doszło w minioną sobotę w jednym z ełckich marketów. Policjanci zostali wezwani przez pracowników sklepu do agresywnego klienta.
Pracownik ochrony oświadczył przybyłym na miejsce policjantom, że poprosił klienta, który chciał wejść do środka, aby chwilę poczekał, gdyż w związku z wprowadzonymi obostrzeniami w sklepie jest maksymalna liczba osób. Tak bardzo rozzłościło to 38-latka, że aż odepchnął ochroniarza, uderzył go w twarz i groził popełnieniem przestępstwa na szkodę jego bliskich.
Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie i usłyszał już zarzuty. Teraz za groźby karalne oraz naruszenie nietykalności cielesnej pracownika ochrony w związku z podjętą przez niego interwencją na rzecz ochrony bezpieczeństwa grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.